Niezależna i niesamowicie utalentowana perfumiarka Gauri Garodia przedstawia swoją linię perfum Code Deco.
Madame Garodia mieszka w Singapurze i większość swojej kariery spędziła pracując dla azjatyckich filii niektórych dużych firm perfumeryjnych. To przygotowało ją do stworzenia własnej linii w 2013 roku. Nazwa Code Deco została wybrana, ponieważ są one wzajemnymi anagramami, a także zawierają kilka koncepcji bliskich sercu perfumiarki. Jest ona miłośniczką czasów Art Deco w historii i wierzy również, że istnieje ukryty kod zapachów, który można rozszyfrować według własnych upodobań. Obecnie w linii funkcjonuje trzynaście zapachów, a większość z nich inspirowana jest jazzem. Garodia kiedyś powiedziała, że muzyka jest obowiązkowym elementem jej procesu twórczego i istnieją pary jej zapachów, które nawzajem przypominają riffy. Jedną z tych par są A Minor i B Minor.
W obu zapachach występuje korzenne serce z goździkami, które sprowadza się do bazy ze skóry i tytoniu. Zapewniają one backbeat i linię basu. Różne riffy są w A Minor, który zaczyna się od ciemnych owoców, w przeciwieństwie do ginu i grejpfruta B Minor. Serce zawiera różne przyprawy i nuty kwiatowe, które pasują do goździków. Bazy wykorzystują różne gatunki drzewne, aby zmieszać się ze wspólnymi składnikami.
A Minor zawsze mnie zaskakuje, ponieważ otwiera się genialną bergamotką, ale szybko zostaje przyćmiony ciemną śliwką. To jest trzeszczące przejście i jest trochę jak perfumowane przyciąganie uwagi. Następny jest goździk, a wraz z nim zielona róża geranium, cynamon i liść laurowy. To bardzo zielone serce i jest bardzo głębokie, gdy wszystko się łączy, ponieważ zarówno goździk, jak i cynamon dodają temu wszystkiemu gorącego ciepła. Gauri Garodia zdecydowanie zwróciła uwagę na tworzenie doskonałych baz, a baza ze skóry i tytoniu, której używa do obu tych produktów, jest bardzo dobrze skomponowana. W przypadku A Minor odrobina drzewa sandałowego dodaje kremowo-ciepłego, drzewnego akcentu.
B Minor jest dokładnie odwrotne, ponieważ perfumiarka stawia na ochłodę. Zaczyna się od akordu lodowatego ginu połączonego nie z limonką, ale z grejpfrutem. To wspaniały wybór, ponieważ grejpfrut dodaje głębi bez powagi. Fajny motyw jest kontynuowany w sercu, gdy bukiet białych kwiatów zostaje posypany kardamonem, a goździk powraca, by przypomnieć nam o swoim pokrewieństwie z A Minor. Jeśli A Minor był w tym momencie gorący, B Minor ma chłodny aspekt. Gin i grejpfrut jest połączony z goździkiem, kardamonem i białymi kwiatami. To ostatecznie sprowadza się do bazy ze skóry i tytoniu, ale tym razem, zgodnie z chłodnym motywem, cedr dodaje ostateczne linie do ostatniego taktu B Minor.
Pani Garodia zakodowała oba zapachy jako męskie, ale powiedziałbym, że są bardzo uniseksowe. B Minor jest bardzo fajny na lato. A Minor też ma swoje przyjemności, ale podejrzewam, że w chłodniejsze jesienne dni będzie noszony nieco częściej. Myślę, że jestem po prostu jazzmanem, a perfumowe riffy jazzowe Madame Garodii tworzą piękną muzykę na mojej skórze.