Dom Luciano Soprani ledwie odnotowuje błysk poza krajem swojego pochodzenia Włochami, gdzie jego marka była często promowana przez lokalnego bohatera piłki nożnej Roberto Baggio na przełomie lat 90. i 2000. W rzeczywistości Luciano Soprani Just Free skomponowany w 2004 roku przedstawia samego piłkarza na grafice pudełka, z rękami odrzuconymi ku górze i z uśmiechem kota z Cheshire na twarzy. Sam Soprani pracował dla wytwórni modowych Max Mara i Gucci przed założeniem swojego domu. Wszedł do perfumerii w połowie lat 80-tych wraz z debiutem sygnaturowego zapachu Luciano Soprani 1987 i Soprani Uomo 1988.
Nigdy nie doczekał się, by to dzieło trafiło na rynek, ponieważ zmarł tragicznie od raka gardła w 1999 roku, pięć lat przed tym, zanim te perfumy zostały wymyślone i wydane. Zanim Just Free się rozwinęło, przyjaciel Soprani’ego, Dilio Ortigoza, przekazał firmę w ręce Alessandro Turci, który następnie sprzedał linię perfum firmie Satinine. W ramach Satinine zmodernizowano wszystkie perfumy, a projekty butelek i etykiety zostały ponownie wykorzystane, aby uzyskać jednolity charakter. Pod wieloma względami ten dom jest dla mnie jak Jacques Bogart, tylko z kobiecym odpowiednikiem, ponieważ Bogart jest przeznaczony wyłącznie dla mężczyzn, ale to samo ostentacyjne opakowanie z naciskiem na wydajność zapachu za dolara płynie w żyłach Soprani. Podstawowym motywem Just Free jest połączenie wodnego i tradycyjnego stylu męskiej wody toaletowej, ale z większą uwagą poświęconą kwiatowemu sercu i zielonym aromatom. Te można znaleźć w klasycznej wodzie, zamiast zwykłych słodkich, mydlanych lub owocowych tonów, które można znaleźć we wszystkich wodach kolońskich z lat 90-tych lub połowy 2000 roku. Powiedziałbym, że jest to dość nowatorski pomysł, a formuła zapachu jest całkiem dobrze opracowana. Nic tak naprawdę nie podąża w tym duchu, dopóki John Varvatos Artisan Blu nie pojawił się na rynku ponad dekadę później. Just Free nikogo nie zdmuchnie, ale niewielu będzie podejrzewać, że coś tak miłego pochodzi z głupkowato wyglądającej butelki.
Początkowy opis w reklamie, który znajduje się na zgrzebnej próbce, mówi o wielkości prostoty. I chociaż jest to ostatecznie liniowy zapach, który ma przekazać prostotę, tak naprawdę jest to coś innego niż rzeczywista kompozycja. Nieznany perfumiarz Just Free wyraźnie chciał, aby w centrum uwagi znalazł się kwiat pomarańczy, wraz ze zdrową dawką wodnej nuty dihydromyrcenolu z tonem owocowego melona dzięki zastosowaniu calone 1951. Chociaż nie jestem chemikiem, więc nie będę próbował rozbijać innych związków aromatycznych w zapachu. Wszyscy możemy czytać listy składników, aby zobaczyć, że eugenol reprezentuje goździk, geraniol reprezentuje różę, a cytral wraz z limonenem i linaloolem daje ten czysty męski cytrynowy połysk, którego wszyscy oczekują w 90% z głównych męskich esencji. Muszę powiedzieć, że chemia odgrywa ogromną rolę w Just Free. Kiedy już przejdziesz przez tę otwierającą salwę wodnego neroli, odrobina zielonej werbeny połączy się w sercu z lawendą, konwalią, nagietkiem, jaśminowym hedione i fiołkiem, które bardzo dobrze współgrają ze sobą w niemal dandysowski sposób. Podobnie jak w tradycyjnej wodzie kolońskiej, którą naśladuje. Dostaję bardzo mało róży, ale chyba perfumiarz pomyślał, że surowy geraniol równa się akordowi róży, więc nieważne. Bazą jest tutaj interesująco wytrawna, lecz miękka mieszanka wetywerii, mastyksu, ambry i piżma, z odrobiną Iso E Super udającego drewno hebanowe, zgodnie z dokumentacją. Na liście składników znajduje się również paczula, ale podobnie jak w przypadku róży, myślę, że niektóre substancje chemiczne mają to sugerować. Ogólnie rzecz biorąc, dostajesz wiele godzin intensywnego neroli nad błyszczącymi wodnymi i lekkimi mieszanymi kwiatami, które kończą się na zielono zabarwionym bursztynie i piżmie. Co nie jest zbyt nędzne, biorąc pod uwagę alternatywę w tym gatunku. Czas noszenia perfum jest ledwie godny wody toaletowej, ale projekcja ma umiarkowanie dobry zasięg i naprawdę nie muszę mówić, gdzie używać świeżego wodnego zapachu, takiego jak ten.
Soprani Just Free jest nieco bardziej wyrafinowany i niejednoznaczny pod względem płci niż przeciętny niedźwiedź, i prawdopodobnie nie zobaczysz wodnego, tak kwiecistego, ani tak dobrze skomponowanego produktu w pobliżu tego przedziału cenowego na rynku, od jakiegokolwiek dużego lub małego projektanta. Just Free istnieje w niesamowitej dolinie niszowego designu z wykonawstwem projektantów średniego poziomu, zwłaszcza w dziale budżetu składników. Myślę, że płacenie Roberto Baggio za obecność na pudełkach było największym wydatkiem budżetowym. A widząc, że nie ma go już na pudełkach i wielu nowszych produkcjach zapachów, dla których kiedyś był wzorem, wydaje się, że nie wyszło to zbyt dobrze Luciano Soprani. Just Free toczy się jak niszowa woda z wiadrami cudownego czystego neroli i nutą owoców. Następnie prowadzi nas przez kwiecisty dandysowy sen na jawie, zanim zegar wybije północ i pojawi się typowa designerska baza, która zmieni zapach skóry z książęcego romansu w dynię. Nawet wtedy Just Free nadal nie jest mniej niż przyjemny. Kwiaty pojawiają się i znikają przez cały czas, szczególnie jaśmin i neroli, co sprawia, że jest to tani dreszczyk emocji dla kogoś, kto kocha klasyczne świeże kwiatowe zapachy, ale nie chce wydawać pieniędzy za coś takiego jak Creed Silver Mountain Water czy Whitehall marki Hugh Parsons. Alternatywnie, jest to dobry zakup dla miłośnika wody, który również lubi neroli i nuty zieleni, i nie byłby zbędny w kolekcjach zawierających już wspomniany Artisan Blu, a ponadto jest z natury bardziej unisex i odpowiedni dla każdej płci. Kciuk w górę ode mnie, Just Free może być dwuczęściowym wodnym zaułkiem, ale nadrabia to będąc naprawdę artystycznym w przezabawnie wyglądającej butelce z lat 90-tych, która była już przestarzała, gdy perfumy pojawiły się w 2004 roku. Piękno można znaleźć w najmniej prawdopodobnym miejscu!