Memo French Leather i Frederic Malle The Night

butelka z perfumami
Nie wiem, dlaczego ostatnio mam tak silne skojarzenia z niektórymi z moich ulubionych filmów, przy okazji wąchania nowych perfumy. Przygotuj się na najnowszą wersję Memo, zatytułowaną French Leather. Za każdym razem, gdy ją noszę, widzę konkretny film. Ziarnka związku zostały zasiane, gdy słuchałem wywiadu z Johnem Molloyem, współzałożycielem Memo. Opowiadał jak wpadł na pomysł, by młoda Parisienne spacerowała późnym wieczorem wzdłuż Sekwany w skórzanej spódnicy z różą, którą otrzymała wcześniej. French Leather jest zapachem młodej wyrafinowanej kobiety, która ma coś do powiedzenia, a jednocześnie wygląda równie modnie.

Nawet gdy przez cały dzień wąchałem nadgarstek po aplikacji z próbki, wiedziałem, że ktoś w moich bankach pamięci próbuje uznać ten zapach za swój własny. Dopiero gdy faktycznie ponosiłem perfumy nieco dłużej, w końcu stało się to dla mnie jasne. French Leather to zapach z filmu Celine of Art Linklater z 1995 roku „Przed wschodem słońca”. Dla tych, którzy nie znają filmu, Amerykanin Jesse i Celine spotykają się w pociągu. Jesse jedzie do Wiednia, by polecieć z powrotem do Stanów. Celine wraca do Paryża, aby kontynuować studia. Jesse przekonuje ją, by została z nim w Wiedniu, dopóki jego samolot nie odleci następnego ranka, i spędzają noc spacerując i rozmawiając. Aktorzy Ethan Hawke i Julie Delpy przedstawiają dwoje dorosłych, którzy wciąż próbują dowiedzieć się, co przyniesie im przyszłość. Oboje mówią tak, jak tylko scenarzysta może to zapewnić. Mimo to aktorzy są tak czarujący, że zawsze był to mój ulubiony film. Celine jest młodą kobietą, która cieszy się młodością, jednocześnie trzymając się romantycznego ideału tego, jaka może być jej przyszłość.

French Leather to mieszanka beztroski młodości i rozwoju wyrafinowanego dorosłego. Dyrektor kreatywny Clara Molloy i perfumiarz Alienor Massenet stworzyli perfumy różane i skórzane, które w równym stopniu emanują figlarnością i elegancją. Niewiele nut zapewni lepszą zabawę niż nuta limonki, która otwiera French Leather. Jednak limonka nie była tym, czego się spodziewałem, że będzie pierwszą rzeczą, którą poczuję. Limonka Madame Massenet to dziwaczny uśmiech inteligentnej kobiety, która ma wyraźnie poczucie humoru. Jeszcze bardziej ożywia ją dodatek jagód jałowca i różowego pieprzu. Zapewniają inteligencję pod śmiechem.

Serce jest pasją naszej wyimaginowanej młodej kobiety, gdy szkarłatna róża nosi się na rękawie. Jest bardzo ekstrawertyczna, ponieważ brzmi ekspansywnie i przez chwilę jest różą, którą pachniesz. W końcu znajdziesz odrobinę ziołowej zieleni, która pochodzi z szałwii muszkatołowej. Dalej mamy zapowiedź, że skóra jest w drodze. Perfumiarka używa akordu wyrafinowanej skóry, rodzaj, który byłby używany do robienia artykułu odzieżowego, takiego jak spódnica. Następnie dokłada styraks, wetywerię i piżmo, aby zapewnić kontrast tekstury. Róża wciąż jest silna, ponieważ skórzany akord zajmuje trochę czasu, zanim się rozwiąże i ostatecznie stanie wysoko. Ostatnie godziny to wspólny zapach róży i skóry. Całość kompozycji ma 14-16 godzin żywotności.

Memo to jedna z moich ulubionych linii perfum, ponieważ panie Molloy i Massenet stworzyły wspaniałe partnerstwo, które dostarczyło jedną z wyróżniających się kolekcji w całej branży perfumeryjnej. French Leather to kolejny doskonały dodatek do marki.

Teraz zrecenzuję zapach Frederic Malle The Night. Odkąd oud został wprowadzony na zachód nieco ponad dwadzieścia lat temu, stał się jednym z najczęściej używanych składników w perfumerii w tym czasie. Szczególnie w ciągu ostatnich dziesięciu lat pojawiła się wirtualna fala perfum oudowych. Zabawne jest to, że większość ludzi, którzy nosili te perfumy, nigdy nie wąchała prawdziwego zapachu. Najczęściej jest to jeden z syntetycznych oudów lub cypriol/nagarmotha jako substytut w tych perfumach. Pozyskiwanie i tworzenie prawdziwego oudu jest tak drogie, że trudno jest znaleźć prawdziwe rzeczy. Niemniej ten składnik to jedna z najbardziej fascynujących substancji, jakich może użyć perfumiarz. Z jakiego regionu pochodzi, ile lat ma ścinane drzewo, jak długo olej się starzał, wszystko to ma wpływ na jego profil. Dla tych z Was, którzy chcą spróbować prawdziwego oud, pojawiła się okazja wraz z wydaniem nowego Editions de Parfums Frederic Malle The Night autorstwa perfumiarza Dominique’a Ropiona.

Podobno The Night zawiera bezprecedensową ilość żywicy oudowej z Indii. Ropion dodaje do formuły tylko dwie inne nuty, różę turecką i bursztyn. Od chwili, gdy otworzyłem próbkę, nie miałem wątpliwości, że to rzeczywiście prawdziwy oud. Kiedy czytamy o tym składniku wyskakują niepochlebne przymiotniki, takie jak leczniczy, bandażowy, tandetny, brudne skarpetki gimnastyczne. Te nie zachęcają do nałożenia czegoś takiego na swoje ciało. Zabawne jest to, że połączenie tych wszystkich obraźliwych aspektów sprawia, że ​​noszenie prawdziwej oudowej kompozycji jest tak przyjemne. Byłbym też pierwszą osobą, która przyznałaby, że to nabyty gust. Jeśli pozwolisz, aby bardziej konfrontacyjny charakter oud cię odepchnął, przegapisz coś wzniosłego. W The Night pan Ropion doskonale to rozumie, dzięki czemu perfumy są proste.

Kiedy włączam The Night na co najmniej dwie godziny, jest to tylko indyjski oud. Pachnie jak którykolwiek z olejków oudowych, które posiadam. Ten indyjski ma tendencję do przechylania się w kierunku brudnej, bandażowej strony spektrum oud. Jest tu też trochę sera, ale przede wszystkim jest to oud leczniczy na wystawie. Przez pierwsze dwie godziny możesz mieć wrażenie, że perfumy noszą cię, a nie na odwrót. Ponieważ wiedziałem, co nadchodzi, miałem okazję przygotować się psychicznie na atak. Nadal było trochę walki, ale ten indyjski oud jest doskonałym wyborem, ponieważ naprawdę pokazuje dziwaczną naturę czystego składnika. Kiedy róża turecka w końcu pojawi się kilka godzin po pierwszym zastosowaniu, prawdopodobnie zajmie to kilka kolejnych godzin, zanim zacznie robić wrażenie na oudzie. Kiedy to się stanie, możesz naprawdę docenić, dlaczego róża była historycznym yin do yang oud. Użyta tu róża turecka ma wzmocniony korzenny rdzeń i to właśnie ona pozwala jej uzyskać pewną przyczepność. Wydaje się, że róża jest przyzwoitką w przekazywaniu prawdziwego oudu zachodniej publiczności. Bursztyn jest używany jako nieprzezroczysty połysk wykończenia, ale The Night to przede wszystkim oud, a następnie róża.

Zapach ma potężną żywotność ponad 24 godziny. Posiada również znaczną projekcję. To perfumy do noszenia i doceniania wśród innych, którzy lubią zapachy. The Night wywołał spore zamieszanie, gdy trafi do zwykłych dystrybutorów Editions de Parfums. Jest wielu, którzy dowiedzieli się, że to, co zawsze uważali za oud, było czymś innym. Ciągle słyszałem Micka Jaggera śpiewającego wstępną linijkę „Sympathy for the Devil”, wyobrażając sobie te reakcje. Ci, którzy wytrwają, zostaną nagrodzeni doświadczeniem niepodobnym do niczego, czego próbowali wcześniej.

Dodaj komentarz