Stash opracowany dla marki Sarah Jessika Parker to ogromny promyk nadziei, że pomysłowe, unikalne perfumy nie są martwe w królestwach średniego poziomu, a początkowo podzielone reakcje okazały się pozytywne. Sarah Jessica Parker była typową marką celebrytów skierowaną do fanek aktorki, podobnie jak wiele tego typu zapachów wydanych przez większe korporacje (w tym przypadku Coty) na przestrzeni dziesięcioleci. Dla SJP oznaczało to fruitchoulis, ulotne kwiatowe i owocowe nuty, a także rzadki damski fougere w postaci Covet (2007), co mogło być pierwszym znakiem, że coś niezwykłego zabulgotało pod skądinąd typowymi perfumowymi gustami aktorki.
Wraz ze Stash odrzuca ostrożność i stara się stworzyć niszowy, drzewny aromat, skupiony na akordach żywicznych pokrytych cytrusami. Rezultatem tych pełnych i aromatycznych eksperymentów jest coś bardzo podobnego do Collection 34: 34 Boulevard Saint Germain Diptyque, kolekcji, która mogła być częścią inspiracji dla omawianej kompozycji. Zapach dosłownie wydaje się być schowkiem aromatycznych olejków odkrytych na strychu, zmieszanych w znalezionej butelce z kawałkiem taśmy do oznaczenia. Pierwotny marketing tego produktu był kobiecy, ale ze względu na reakcję społeczności już dawno został przemianowany na unisex przez samą Sarah Jessicę Parker. Gdyby tylko Antonio Banderas lub Katy Perry wskoczyli do tego pociągu, być może bylibyśmy w stanie ocalić ten celebrycki segment, zanim całkowicie zawali się pod ciężarem własnej kolektywnej, przereklamowanej i słabo rozwiniętej miernoty (jak pokazują dane dotyczące sprzedaży, że tak było).
Otwarcie Stash jest niezwykle ciężkie, zbudowane na czarnym pieprzu, grejpfrucie, szałwii i sośnie. Sosna tutaj nie jest sucha i pikantna, jaką można znaleźć w starszych materiałach, takich jak Pino Silvestre z 1955 roku czy jeszcze starszy Blenheim Bouquet Penhaligon’s z 1902), ale raczej jest to bardzo lepka, soczysta sosna, jakbyś wpychał nos w drzewo. Na początku wydaje się to trochę szokujące dla mojego nosa, ale wkrótce do walki dołącza bardziej stonowana nuta cedru, która łączy górę z sercem składającym się również z paczuli i imbiru. Nie dostaję pistacji wymienionych przez perfumiarza, ale po prostu drewniane podłogi starego sklepu dzięki ostrej górze i aromatycznemu sercu Stash. To cudowna uczta na zimną pogodę od jesieni do wczesnej wiosny, jeszcze zanim uderzy ostatni blask bazy, która sama w sobie jest trawiastą wetywerią, dającą mi wrażenie Terre d’Hermes. Wetyweria jest zmieszana z piżmem, olibanum z kadzidła i lakton pochodzący z massoia, nadający wykończeniu odrobinę kokosa i figi. To oczywiście nie zbliża się do poziomu czegoś celowo zawierającego figi, takiego jak Diptyque Philosykos, ale jest tam na samym końcu zużycia. Z pewnością będziesz pachnieć jak skrzyżowanie hipisa i wędrowca ze Stashem. Moim jedynym zastrzeżeniem jest niska trwałość wody perfumowanej, wynosząca zaledwie około 7 godzin przed ponownym nałożeniem. Biorąc pod uwagę cenę, za jaką można to uzyskać, powstrzymam się od odliczenia wielu rzeczy z mojej końcowej analizy. Sugerowałbym weekendy lub przypadkowe spotkania dla SJP Stash, ponieważ zapach wydaje się zbyt artystyczny do biura lub romantycznego użytku i zdecydowanie zbyt jednokierunkowy dla klubu nocnego.
Ludzie każdej płci mogą stanąć za oldschoolową aromatyczną dobrocią SJP Stash, ale czuję, że spodoba się to bardziej ludziom o męskiej perswazji, biorąc pod uwagę, że nigdzie w Stash autorstwa Sarah Jessiki Parker nie można znaleźć ani odrobiny kwiatów. Nie ma nic szczególnie kobiecego w sposobie, w jaki Laurent le Guernec i Max Gavarry łączą żywiczne nuty bazowe z cytrusami i wetywerią, ani w pikantnej, pieprznej nucie głowy i blasku kadzidła olibanum. Mogę jednak bardzo się mylić, kiedy spadają żetony, więc zachęcam wszystkich, bez względu na to, co piszę, do powąchania Stasha, zwłaszcza jeśli cenią sobie lasy północno-zachodniego Pacyfiku, lubią stare drewniane witryny sklepowe, sklepy lub cokolwiek innego o ogólnie kontrkulturowym charakterze.
Najwyraźniej kompozycja pani Parker miała trochę gorączkowego czasu na eBay flipper, kiedy była krótko niedostępna w firmie macierzystej (ale nie została oficjalnie wycofana). Jeśli więc zdecydujesz się uniknąć kupowania jej po pełnej cenie detalicznej od samej SJP lub okazyjnie online, nie daj się zwieść ofertom rzadkich i wycofanych z produkcji. Niektóre rozmiary lub zestawy upominkowe typu combo mogą zostać technicznie wycofane, ale w chwili pisania tego tekstu sam zapach nie jest. Na pewno wrócę i zredaguję recenzję, jeśli to się zmieni. Ogólnie rzecz biorąc, jest to świetny trochę niszowy i trochę nieniszowy niesamowity zapach, biorąc pod uwagę, że pochodzi od znanej marki. Pomijając pewne obawy dotyczące wydajności, inaczej nie mogę powstrzymać się od wystawienia Stashowi dwóch wielkich kciuków w górę. Rzeczywiście, bardzo dobrze zrobione perfumy, tylko nie oczekuj, że zapewnią Ci seks w mieście!